Lista podstron z ikonami jest tymczasowo niedostępny.

Malwina Tyburek Malwina Tyburek

   

  Malwina Tyburek

Absolwentka biologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

Nauczyciel biologii, geografii i matematyki.

 
Czy to była Pani pierwsza praca ? 

Nie, pracowałam wcześniej jako przedstawiciel handlowy, ale od początku nie podobała mi się ta praca. Myślę, że nie byłam na nią jeszcze gotowa. Później przez 3 lata pracowałam w korporacji jako asystentka, ale cały czas myślałam o pracy w szkole i podejmowałam wielorakie wysiłki, by tę pracę otrzymać.

W jaki sposób szukała Pani pracy ?

Wysyłałam swoje CV do szkół oraz osobiście zostawiałam w sekretariacie. Niestety odzew był niewielki. Na szczęście miałam wsparcie członków rodziny, która  starała mi się pomóc. W końcu, od jednego z nich otrzymałam informację, że jest szansa podjęcia pracy w charakterze nauczyciela biologii. Rozmowa z Dyrektorem była tylko formalnością. Rozpoczęłam pracę w  wymiarze 2 godzin tygodniowo. Ciągle brakowało mi pełnego etatu, aby móc rozpocząć staż. Ze względu na to, że więcej godzin w szkołach zawodowych można uzyskać ucząc języka polskiego lub matematyki zdecydowałam się podjąć  studia podyplomowe na UKW przysposabiające do nauczania matematyki. Już w trakcie studiów podyplomowych zaczęłam uczyć matematyki, a także zrobiłam dodatkowo kurs z bibliotekoznawstwa. W ten sposób udało mi się zebrać potrzebne 18 godzin do etatu i zacząć staż.

Jakie obowiązki spoczywają jeszcze dodatkowo na nauczycielu?

W szkole jest bardzo dużo biurokracji. Musimy układać programy, plany, sprawozdania, wypełniać dzienniki elektroniczne itp. Te prace zajmują mi więcej czasu niż przygotowanie do lekcji. Można powiedzieć, że średnio poświęcam tym działaniom 2-3 godziny dzienne. Mamy często kontrole z kuratorium, więc dokumentacja musi być prowadzona rzetelnie i regularnie. Osoby, które chcą pracować w szkole powinny mieć  predyspozycje do pracy administracyjnej  oraz wykształcić w sobie odpowiedni poziom  sumienności i dokładności. Ja akurat bardzo lubię prace biurowe, więc praca w szkole jest dla mnie prawdziwą przyjemnością. Czerpię wiele satysfakcji z  efektów swojej pracy, czego wyrazem jest wdzięczność uczniów, ich rodziców oraz  uznanie w oczach dyrekcji.

Czy Dyrektor  ceni dodatkowe działania na rzecz szkoły?

O tak! Każda dodatkowa aktywność, np. prowadzenie kółka zainteresowań, organizowanie wycieczek szkolnych, zaangażowanie w różne projekty  jest zauważane i doceniane czego wyrazem są pochwały na radach pedagogicznych oraz z dodatki motywacyjne.

Jak jest Pani opinia na temat, że pracę można otrzymać tylko po znajomość?

Różnie bywa. Mojej koleżance udało się otrzymać pracę metodą zostawiania CV w szkołach. Obecnie uczy przedmiotów zawodowych. Ja wcześniej również otrzymałam zaproszenie na rozmowę do pracy w podstawówce. Chodziło o nauczyciela przyrody. Niestety, brak studiów podyplomowych w tym zakresie  przyrody nie pozwolił mi podjąć tej pracy.

Co poradziłaby Pani osobom, które chcą uczyć w szkole?

Przede wszystkim uzbrojenie się w cierpliwość. Ważne jest, aby  szukać różnych dróg dojścia do osób decyzyjnych, czyli dyrektorów szkół.  O ile to możliwe zgadzać się na przyjęcie pracy na zastępstwo lub parę godzin w tygodniu. Będąc pracownikiem szkoły łatwiej zorientować się jakie należy zdobyć dodatkowe kwalifikacje by uzupełnić godziny do etatu. W moim przypadku były to wspomniane wcześniej studia podyplomowe: nauczanie matematyki na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego oraz bibliotekoznawstwo ukończone w Zakładzie Doskonalenia Nauczycieli. Planuję także kolejne studia podyplomowe, aby wciąż podwyższać kwalifikacje i mieć alternatywę w przyszłości.